dzieje kostiumu
kąpielowego przez stulecia
okrywał mrok
światło wznika
i nie po kolei
niewidzialne
łączy świat na części
przenajświętsza jest
msza mijania
się na ulicy
prawda
jest tak szybka że
nigdzie
dociera wszędzie
przed czasem
zrozumienie
nie jest
swojskim doznaniem
– kiedy dziadek
odzyskał świadomość
natychmiast
wyskoczył przez okno
obserwuje
teren z ukrycia
najważniejszym elementem
obrazu
jest czytelny podpis
którego fizycy
poszukują od lat
na wysokości ja
nie ma
sposobu
na to co dzieje się
tylko raz
na przestrzeni
4 miliardów
lat świetlnych
dwóch
to już tłum
bezgłowie
łóżeczka
z domu dziecka
lepią bałwana
w ośrodku
dla uchodźców
na zatopionej
w bursztynie pchle
45 ciosów w głowę
cegłą zawiniętą
w pończochę
i/lub przewlekłe
samooskarżenia
gdzie my jesteśmy?
u siebie
w przenośni
mrugając
ok 15-20 razy
na minutę
nie do odróżnienia
od kropek
i przecinków
kłaki
na marynarce
dowodzą istnienia
innych
nieujarzmionych światów
to zjawisko
o fundamentalnym
znaczeniu
człowiek
służy też
do podlewania ziemi
wyobraźnia
jest lepsza od boga
jest też kula
kapusty
żaden bóg
nie ma dość sił
by ją unieść
spada w górę
czas
się w nas
umówił z nikim
statek czekał
ale był z mydła
drugie tyle
jest własnością
pozostałych
mieszkańców globu
nagromadzonego
stosu
danych
już nigdy
nie uporządkujemy
bóg nie wie
którą wargą
się przykryć
i nazywał się
pierwotnie bittner
piękno
ostatnim człowiekiem
na ziemi
koleją 8 tygodni
samolotem 12 lat
do mądrości
się przytrafia
świat
nabiera sensu
przez ślepe
uczynki